piątek, 6 lutego 2009

Nic za friko

Jakiś czas temu obiecałem, że zamieszczę na blogu podsumowanie 2008 roku pod względem wyników sprzedaży płyt w undergroundzie. Niestety, pomimo usilnych starań, nie udało mi się dotrzeć do takich informacji. Jednak udało mi się znaleźć interesujące porównanie dotyczące wykonawców związanych z Babygrande Records (bezpośrednio i pośrednio poprzez dystrybucję płyt). Pod lupę zostały wzięte albumy z okresu 2004-2008. Wszystkie dane pochodzą z 6 listopada ubiegłego roku (świeższych informacji nie znalazłem do tej pory).
  1. Alchemist - 1st Infantry
    Data wydania: 29.06.2004
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 178,157
  2. Dangerdoom - The Mouse And The Mask
    Data wydania: 10.11.2005
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 170,081
  3. The Roots - Rising Down
    Data wydania: 29.04.2008
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 149,118
  4. Atmosphere - When Life Gives You Lemons, You Paint That Shit Gold
    Data wydania: 22.04.2008
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 136,394
  5. Atmosphere - You Can't Imagine How Much Fun We're Having
    Data wydania: 10.04.2005
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 135,459
  6. Prodigy - Return Of The Mack
    Data wydania:  27.03.2007
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 71,944
  7. Hi-Tek - Hi-Teknology Vol.2
    Data wydania:  17.10.2006
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 65,875
  8. Wu-Tang Meets Indie Culture: Think Differently Music
    Data wydania:  10.18.2005
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 59,133
  9. Jedi Mind Tricks - Legacy of Blood
    Data wydania: 24.08.2004
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 57,542
  10. Brother Ali - The Undisputed Truth
    Data wydania: 10.04.2007
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 55,580
  11. DJ Muggs vs. GZA - Grandmasters
    Data wydania: 25.10.2005
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 50,244
  12. El-P - I'll Sleep When You're Dead
    Data wydania: 20.03.2007
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 44,023
  13. Aesop Rock - Fast Cars, Danger, Fire And Knives EP
    Data wydania: 22.02.2005
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 43,815
  14. J Dilla - Ruff Draft
    Data wydania: 06.03.2007
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 39,145
  15. Immortal Technique & DJ Green Lantern - The 3rd world
    Data wydania: 24.06.2008
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 36,985
  
   
  
   
  
Powyższe zestawienie jest nieco zaskakujące, ponieważ kto by się spodziewał, że na pierwszym miejscu znajdzie się producencka płyta Alchemista? Natomiast za prawdziwych zwycięzców można uznać Atmosphere, choć trzeba przyznać, że zarówno oni jak wspomniany beatmaker oraz The Roots od dawna nie należą do ścisłego undergroundu i sceny niezależnej a  powinniśmy ich zaliczać do mainstreamu. Jednak oprócz ich albumów jedynie wydawnictwo Danger DoomThe Mouse And The Mask sprzedało się w nakładzie przekraczającym 100,000 i bez wymienionych płyt zestawienie wyglądałoby naprawdę ubogo.
Ale co mają powiedzieć ci, którzy ponieśli sromotne klęski komercyjne? Poniżej lista albumów, które zupełnie nie sprzedały się.
  1. Brooklyn Academy - Bored Of Education
    Data wydania: 02.09.2008
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 519
  2. Statik Selektah - Stick 2 The Script
    Data wydania: 21.10.2008
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 633
  3. DJ Babu - Duck Season Vol.3
    Data wydania: 28.10.2008
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 789
  4. Reks - Grey Hairs
    Data wydania: 22.07.2008
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 972
  5. Snowgoons - Black snow
    Data wydania: 24.06.2008
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 1,699
  6. Vast Aire - Deuces Wild
    Data wydania: 24.06.2008
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 2,577
  7. Termanology - Politics As Usual
    Data wydania: 30.09.2008
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 2,679
  8. EMC - The Show
    Data wydania: 26.02.2008
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 5,741
  9. Evidence - The Weatherman
    Data wydania: 20.03.2008
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 16,441
  10. Murs - Murs For President
    Data wydania: 30.09.2008
    Sprzedaż do 06.11.2008r.: 23,394
   
  
 
  
Spadek sprzedaży płyt jest kolosalny. Obecność na tej liście Termanologiego, Reksa, EMC czy Statika Selektah jest tylko dowodem na to, że w obecnych czasach duże zainteresowanie w sieci nie przekłada się na wyniki sprzedaży albumów. W Polsce ciągle narzekamy na niskie nakłady płyt, a co artyści pochodzący z USA mają powiedzieć? Jeżeli takie mierne wyniki będą się powtarzać a co za tym idzie kryzys będzie stale sie pogłębiał, to nie przyniesie to nic dobrego. Jak to, ktoś kiedyś powiedział "nic za friko". O zaistniałej sytuacji obecnie panującej na rynku można długo się rozwodzić. Ale na to przyjdzie jeszcze czas.

Brak komentarzy: