Jestem winien czytelnikom UCTL relację z wydarzenia kulturalnego jakie miało miejsce 13 października w białostockiej Kawiarni Fama, co też niniejszym czynię. Impreza pod nazwą Independent Hip Hop Day vol. 2 odbyła się w ramach corocznego festiwalu Underground.pl organizowanego przez Białostocki Ośrodek Kultury. Pierwsza edycja IHHD przyciągnęła dużą publiczność i pozostawało mieć nadzieję, że w tym roku frekwencja będzie podobna. Pomimo dość niesprzyjającemu terminowi (wtorek, czyli przeciętna data na organizację eventów w Białystoku) w Famie zebrała się w miarę liczna publika. Co prawda daleko było do powtórzenia wyniku z 2008 roku lecz klub nie świecił pustkami, a zarazem można było spokojnie ulokować się na miejscu.
Independent Hip Hop Day vol. 2 składał się z trzech części. Na pierwszy ogień otrzymaliśmy pokaz filmu Back To HHK '05-'09 będący przekrojowym materiałem przez cztery edycje festiwalu Hip Hop Kemp (lata 2005, 2007, 2008 i 2009). Za powstanie dzieła odpowiedzialni byli przede wszystkim Krzystof Kiziewicz, Robert Burzyński i Adam Puciłowski, którzy zajęli się montażem. Rzecz jasna, Back To HHK '05-'09 jest projektem stricte amatorskim przedstawiającym największy event hip hopowy w Europie Środkowej oczami zwykłego śmiertelnika. Film momentami był zbyt długi i męczący, żeby nie powiedzieć monotonny. Osobom, które do tej pory ani razu nie pojawiły się w Hradec Kralove mógł zupełnie nie przypaść do gustu, ale wiadomo - był skierowany do przyjaciół i znajomych twórców.
Drugim punktem wydarzenia, które śmiało można uznać za gwóźdź wieczoru, była freestylowa Bitwa O Białystok. Battle miało doprawdy godną obsadę, gdyż tego wieczoru w Białymstoku pojawiło się czworo zwycięzców Wielkiej Bitwy Warszawskiej - Rufin MC w roli prowadzącego oraz Muflon, Pogo i Flint już jako uczestnicy bitwy. Do tej trójki dołączyli Sosen, 3-6 i Fenix. Do białostocko-warszawskiego zestawu aktorów Bitwy O Białystok należy dodać jeszcze kompetentne jury w składzie Te Tris, Roball i Andrzej Bajguz i DJ-a Chwiała odpowiedzialnego za dobór bitów. System walk, czyli każdy z każdym okazał się męczący zarówno dla uczestników battle jak i publiczności. Trudno było bowiem przebrnąć przez 15-cie walk bez znużenia. Warto podkreślić, że bitwa stała na bardzo porządnym poziomie. Nie zawiedli goście ze stolicy, którzy pokazali się z jak najlepszej strony. Zwycięzcą Bitwy O Białystok został Muflon, któremu należą się największe słowa uznania. Widać było, iż rozkręca się powoli z walki na walkę i pełnię swoich możliwości zademonstrował w finałowej walce z 3-6 (pierwszy pojedynek między nimi wygrał ten drugi) w popisowy sposób miażdżąc oponenta. W nagrodę wraz z przegranym otrzymali pamiątkowe dyplomy i nagrody pieniężne. W tym miejscu należy się prztyczek publiczności, która niejednokrotnie nie umiała trzeźwo ocenić poziom poszczególnych walk i nie doceniała wielu dobrych linijek.
Trzecim elementem imprezy były występy dwóch białostockich ekip bboyowych - WHSB i Freakish Style w rytm muzyki serwowanej przez EsDwa. Wszyscy solidnie się spisali pozostawiając po sobie co najmniej przyzwoite wrażenie. W takim razie może od czasu do czasu na białostockie eventy będą zapraszani bboye?
Independent Hip Hop Day vol. 2 podobnie jak pierwszą edycję imprezy, można uznać za sukces. Niestety, podobnego typu eventy nie wyrosną nagle w Białymstoku jak grzyby po deszczu, więc do następnego kreatywnego wydarzenia przyjdzie nam poczekać zapewne ładnych kilka miesięcy.
Fotorelacja? Jeżeli Marta Jankowska znajdzie chwilę wolnego czasu, to z pewnością będzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz